Docenić wartość rodziny
Papież Franciszek ogłosił obecny rok czasem specjalnej refleksji nad rodziną. W jednym z przemówień zaznaczył, że Syn Boży również potrzebował rodzinnego ciepła, a rodzina z Nazaretu może być wzorem i inspiracją dla wszystkich rodzin świata.
W rodzinach dorastamy, dojrzewamy, uczymy się miłości i rozpoznajemy znaczenie bycia mężczyzną i kobietą. Ponadto odkrywamy swoje talenty i dary, kształtujemy nasz charakter oraz wartości. Dzięki rodzinie stajemy się ludźmi wrażliwymi na drugiego oraz odkrywamy miłość Boga i dorastamy do pełni życia duchowego. Często od najbliższych otrzymujemy podwaliny wiary, uczymy się od nich modlitwy oraz uczestnictwa w Eucharystii i innych sakramentach.
Trudności w rodzinach
Niestety wielu z nas, czytając o tym idealnym obrazie rodziny, może odnieść smutne wrażenie, że u nich tak nie było albo nie jest. Rodzina bowiem jest narażona na wiele niebezpieczeństw, takich jak stres, napięcia związane z pracą, brak czasu, zdystansowanie oraz skrajny indywidualizm. Żyjemy w czasach, które nie sprzyjają rodzinie.
Jesteśmy świadkami rozwodów i zdrad. Trudno dziś znaleźć kogoś, kogo bezpośrednio lub pośrednio nie dotknąłby rozpad jakieś rodziny.
Wielu z nas boleśnie doświadcza problemów w relacjach z najbliższymi. Rośnie liczba dzieci, które dorastają bez ojców lub bez mam. Wielu rodzinom cały czas zagrażają ubóstwo, przemoc i nałogi. Młodzi ludzie często boją się wchodzić w związki, ponieważ nie mają wzorców z własnych rodzin, z drugiej strony spotykają się w mediach z podważaniem sensu małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.
Zacząć od modlitwy
Obecna sytuacja wzywa nas do odkrywania na nowo wartości rodziny i budowania relacji opartych na szukaniu dobra ze względu na drugiego człowieka. Wspólna modlitwa rodziców i dzieci jest pięknym świadectwem miłości. Jednocześnie wymaga wielkiej pokory. Niekiedy łatwiej jest poprosić o modlitwę kogoś znajomego, niż wieczorem zaprosić męża albo żonę i dzieci, aby wspólnie podziękować za miniony dzień. Tymczasem prosta wiara w Boga ewangelizuje członków rodziny. W dodatku nie wymaga ona wielkich traktatów teologicznych, ale jedynie pewności, że Bóg zatroszczy się o nas w każdej sytuacji, bo On ma nas w swoich rękach.
Często zdarzają się kryzysy w miłości rodzinnej, ponieważ dają o sobie znać nasze egoizmy. Papież Franciszek przypomina o najprostszych sposobach, które mogą pomóc nam wrócić do miłości i normalności: „Jeśli będziecie się kłócić w rodzinie, nie kończcie dnia bez zawarcia pokoju. A czy wiecie dlaczego? Bo zimna wojna następnego dnia jest jeszcze bardziej niebezpieczna. W niczym nie pomaga”.
Nie trzeba wiele
Jesteśmy nieufni wobec prostych środków we wzrastaniu w miłości, jednak trzy słowa: „proszę”, „przepraszam” i „dziękuję” stanowią podstawę życia rodzinnego i gwarantują, że pomimo kryzysów możemy dalej świadczyć o miłości. Proszenie z uprzejmością i poszanowaniem wolności drugiego człowieka buduje głęboką relację. Wdzięczność jest znakiem szlachetnej duszy. Z kolei przeproszenie i przebaczenie ratuje przed zbytnią koncentracją na sobie samym i otwiera na drugiego człowieka.
Czas wakacji to okres odpoczynku. Wiele rodzin nie ma możliwości wspólnych wyjazdów w dalekie podróże nie tylko z powodu ograniczeń związanych z pandemią, ale przede wszystkim z powodów ekonomicznych. Jednak niedziela jest zawsze okazją do odnowienia relacji rodzinnych. Nie chodzi o leniwe przesiadywanie przed telewizorem albo komputerem. Ten czas może służyć odkryciu wielkich łask, jakie daje nam Bóg.
Eucharystia jest wyjątkową okazją do dziękczynienia, do słuchania słowa Bożego i do przyjęcia Komunii Świętej. Niedzielna Msza Święta, czyli praktycznie jedna godzina ze 168 w tygodniu, powinna być takim małym sterem okrętu naszego życia rodzinnego. Dzięki przeżywanej razem modlitwie rodzina będzie jeszcze bardziej czuć się częścią wspólnoty Kościoła.
Punkty do refleksji
1. Czy i jak staram się przekształcać przestrzeń życiową rodziny w Kościół domowy?
2. Czy, dążąc do pogłębiania relacji rodzinnych, jednocześnie szanuję te życiowe wybory moich bliskich, które są zgodne Bożą hierarchią wartości?
KS. ŁUKASZ WIŚNIEWSKI MIC
W rodzinach dorastamy, dojrzewamy, uczymy się miłości i rozpoznajemy znaczenie bycia mężczyzną i kobietą. Ponadto odkrywamy swoje talenty i dary, kształtujemy nasz charakter oraz wartości. Dzięki rodzinie stajemy się ludźmi wrażliwymi na drugiego oraz odkrywamy miłość Boga i dorastamy do pełni życia duchowego. Często od najbliższych otrzymujemy podwaliny wiary, uczymy się od nich modlitwy oraz uczestnictwa w Eucharystii i innych sakramentach.
Trudności w rodzinach
Niestety wielu z nas, czytając o tym idealnym obrazie rodziny, może odnieść smutne wrażenie, że u nich tak nie było albo nie jest. Rodzina bowiem jest narażona na wiele niebezpieczeństw, takich jak stres, napięcia związane z pracą, brak czasu, zdystansowanie oraz skrajny indywidualizm. Żyjemy w czasach, które nie sprzyjają rodzinie.
Jesteśmy świadkami rozwodów i zdrad. Trudno dziś znaleźć kogoś, kogo bezpośrednio lub pośrednio nie dotknąłby rozpad jakieś rodziny.
Wielu z nas boleśnie doświadcza problemów w relacjach z najbliższymi. Rośnie liczba dzieci, które dorastają bez ojców lub bez mam. Wielu rodzinom cały czas zagrażają ubóstwo, przemoc i nałogi. Młodzi ludzie często boją się wchodzić w związki, ponieważ nie mają wzorców z własnych rodzin, z drugiej strony spotykają się w mediach z podważaniem sensu małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.
Zacząć od modlitwy
Obecna sytuacja wzywa nas do odkrywania na nowo wartości rodziny i budowania relacji opartych na szukaniu dobra ze względu na drugiego człowieka. Wspólna modlitwa rodziców i dzieci jest pięknym świadectwem miłości. Jednocześnie wymaga wielkiej pokory. Niekiedy łatwiej jest poprosić o modlitwę kogoś znajomego, niż wieczorem zaprosić męża albo żonę i dzieci, aby wspólnie podziękować za miniony dzień. Tymczasem prosta wiara w Boga ewangelizuje członków rodziny. W dodatku nie wymaga ona wielkich traktatów teologicznych, ale jedynie pewności, że Bóg zatroszczy się o nas w każdej sytuacji, bo On ma nas w swoich rękach.
Często zdarzają się kryzysy w miłości rodzinnej, ponieważ dają o sobie znać nasze egoizmy. Papież Franciszek przypomina o najprostszych sposobach, które mogą pomóc nam wrócić do miłości i normalności: „Jeśli będziecie się kłócić w rodzinie, nie kończcie dnia bez zawarcia pokoju. A czy wiecie dlaczego? Bo zimna wojna następnego dnia jest jeszcze bardziej niebezpieczna. W niczym nie pomaga”.
Nie trzeba wiele
Jesteśmy nieufni wobec prostych środków we wzrastaniu w miłości, jednak trzy słowa: „proszę”, „przepraszam” i „dziękuję” stanowią podstawę życia rodzinnego i gwarantują, że pomimo kryzysów możemy dalej świadczyć o miłości. Proszenie z uprzejmością i poszanowaniem wolności drugiego człowieka buduje głęboką relację. Wdzięczność jest znakiem szlachetnej duszy. Z kolei przeproszenie i przebaczenie ratuje przed zbytnią koncentracją na sobie samym i otwiera na drugiego człowieka.
Czas wakacji to okres odpoczynku. Wiele rodzin nie ma możliwości wspólnych wyjazdów w dalekie podróże nie tylko z powodu ograniczeń związanych z pandemią, ale przede wszystkim z powodów ekonomicznych. Jednak niedziela jest zawsze okazją do odnowienia relacji rodzinnych. Nie chodzi o leniwe przesiadywanie przed telewizorem albo komputerem. Ten czas może służyć odkryciu wielkich łask, jakie daje nam Bóg.
Eucharystia jest wyjątkową okazją do dziękczynienia, do słuchania słowa Bożego i do przyjęcia Komunii Świętej. Niedzielna Msza Święta, czyli praktycznie jedna godzina ze 168 w tygodniu, powinna być takim małym sterem okrętu naszego życia rodzinnego. Dzięki przeżywanej razem modlitwie rodzina będzie jeszcze bardziej czuć się częścią wspólnoty Kościoła.
Punkty do refleksji
1. Czy i jak staram się przekształcać przestrzeń życiową rodziny w Kościół domowy?
2. Czy, dążąc do pogłębiania relacji rodzinnych, jednocześnie szanuję te życiowe wybory moich bliskich, które są zgodne Bożą hierarchią wartości?
KS. ŁUKASZ WIŚNIEWSKI MIC