Nowenna za chorych w aplikacji „Modlitwa w potrzebie”
Specjalnie dla osób korzystających ze smartfonów przygotowaliśmy teksty nowenny do codziennego odmawiania, jak również jej wersję audio. W modlitwie poprowadzi nas ks. Łukasz Wiśniewski MIC, dyrektor Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich. A do udziału w niej zaprasza Pani Lidia, wolontariuszka naszego Stowarzyszenia. Zapraszamy w terminie 2-10 lutego.
Pobierz aplikację na smartfon, wybierz Google Play lub App Store.
Bóg nie chce cierpienia
Niektórzy mówią, że to Bóg zsyła choroby i cierpienia. Łatwo sobie tłumaczą w ten sposób wszystkie swoje trudności i oskarżają o nie Boga. To przekonanie jest jednak nieprawdziwe. Pan Bóg, kiedy stwarzał świat, nie przewidział tam miejsca na cierpienie, samotność czy śmierć. Raj był stanem doskonałości, ale, jak pamiętamy, człowiek wybrał drogę nieposłuszeństwa Bogu. To po grzechu pierworodnym i wypędzeniu człowieka z raju pojawiły się choroby, cierpienia, wojny, śmierć i starość. Całe nasze życie ziemskie jest nieustanną wędrówką naznaczoną konsekwencjami grzechów - przypomina ks. Łukasz Wiśniewski MIC.
Bóg w swojej miłości nie zostawił nas samych i zesłał swojego Syna, który na krzyżu pokonał śmierć i przywrócił pierwotny porządek rzeczy. Warto sobie przypominać, że to nie Bóg jest stwórcą chorób, a jednocześnie, że jest blisko każdego z nas w naszych cierpieniach i chorobach. W Orędziu do ubogich, chorych i cierpiących, ogłoszonego pod koniec Soboru Watykańskiego II, ojcowie soborowi napisali: „Wy wszyscy, którzy odczuwacie poważniej ciężar krzyża, którzy płaczecie, nieznani cierpiący nabierzcie odwagi: jesteście umiłowanymi Królestwa Bożego, Królestwa nadziei, szczęścia i życia; jesteście braćmi cierpiącego Chrystusa; i wraz z nim, jeśli tego chcecie, zbawiacie świat!”.
Zapraszamy do wspólnej modlitwy za chorych. Wolisz tradycyjną formę? Skorzystaj z formularza, tutaj.
Fot. Maciej Talar
Pobierz aplikację na smartfon, wybierz Google Play lub App Store.
Bóg nie chce cierpienia
Niektórzy mówią, że to Bóg zsyła choroby i cierpienia. Łatwo sobie tłumaczą w ten sposób wszystkie swoje trudności i oskarżają o nie Boga. To przekonanie jest jednak nieprawdziwe. Pan Bóg, kiedy stwarzał świat, nie przewidział tam miejsca na cierpienie, samotność czy śmierć. Raj był stanem doskonałości, ale, jak pamiętamy, człowiek wybrał drogę nieposłuszeństwa Bogu. To po grzechu pierworodnym i wypędzeniu człowieka z raju pojawiły się choroby, cierpienia, wojny, śmierć i starość. Całe nasze życie ziemskie jest nieustanną wędrówką naznaczoną konsekwencjami grzechów - przypomina ks. Łukasz Wiśniewski MIC.
Bóg w swojej miłości nie zostawił nas samych i zesłał swojego Syna, który na krzyżu pokonał śmierć i przywrócił pierwotny porządek rzeczy. Warto sobie przypominać, że to nie Bóg jest stwórcą chorób, a jednocześnie, że jest blisko każdego z nas w naszych cierpieniach i chorobach. W Orędziu do ubogich, chorych i cierpiących, ogłoszonego pod koniec Soboru Watykańskiego II, ojcowie soborowi napisali: „Wy wszyscy, którzy odczuwacie poważniej ciężar krzyża, którzy płaczecie, nieznani cierpiący nabierzcie odwagi: jesteście umiłowanymi Królestwa Bożego, Królestwa nadziei, szczęścia i życia; jesteście braćmi cierpiącego Chrystusa; i wraz z nim, jeśli tego chcecie, zbawiacie świat!”.
Zapraszamy do wspólnej modlitwy za chorych. Wolisz tradycyjną formę? Skorzystaj z formularza, tutaj.
Fot. Maciej Talar