Potrzebujemy odważnych chrześcijan
W czasie swoich podróży misyjnych św. Paweł odwiedzał synagogi, spotykał się z rodakami i głosił im Ewangelię, wyjaśniając, że Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem. Z czasem jednak zaczął wychodzić poza dobrze sobie znany świat żydowski, żeby głosić Ewangelię również poganom. Jednym z najlepszych przykładów tej zmiany jest jego wizyta na ateńskim Areopagu. Było to miejsce spotkań elity ówczesnej greckiej inteligencji, miejsce rozmów i dyskusji.
Może innym razem…
Apostoł Narodów zaczął nieśmiało od nawiązania do ołtarza poświęconego nieznanemu bogu. Ten ołtarz potraktował jako punkt zaczepienia, który mógł mu stworzyć szansę na spotkanie z nową społecznością. W kulturze greckiej szukał punktu stycznego z chrześcijaństwem, dzięki któremu mogłoby mu się udać dotrzeć do Greków i pokazać im Jezusa. Wiemy z Dziejów Apostolskich, że Grecy, gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, powiedzieli Pawłowi, że posłuchają go innym razem. Jednakże to doświadczenie nie zniechęciło Apostoła Narodów, ale jeszcze bardziej zmotywowało go do szukania nowych sposobów dotarcia do słuchaczy.
Papież Jan Paweł II kilka dekad temu trafnie zdiagnozował współczesne czasy w encyklice Redemptoris missio, pisząc, że są one „dramatyczne i zarazem fascynujące. Podczas gdy z jednej strony wydaje się, iż ludzie zabiegają o dobrobyt materialny i pogrążają się coraz bardziej w konsumistycznym materializmie, to z drugiej strony ujawnia się dziś pełne niepokoju poszukiwanie sensu istnienia, potrzeba życia wewnętrznego, pragnienie nauczenia się koncentracji i modlitwy”. Papież już wtedy wskazywał, że Kościół posiada wielkie dziedzictwo duchowe, które może stanowić odpowiedź na wiele pytań współczesnego człowieka. Zmiany, które w szybkim tempie zachodzą we współczesnych społeczeństwach, skłaniają do szukania nowych metod głoszenia Ewangelii. Można powiedzieć, że dzisiaj mamy wiele „areopagów” – miejsc spotkań z człowiekiem, który nierzadko jeszcze nie poznał Chrystusa.
Pytania o sens życia
Paulina Jaricot, założycielka Żywego Różańca, już dwa wieki temu odkryła współczesny jej „areopag” wymagający ewangelizacji. W swoim rodzinnym Lyonie spotykała robotników i poznawała ich codzienne troski. Dostrzegała, jak często byli wykorzystywani, nie otrzymywali godziwej pensji, musieli pracować ponad siły kosztem czasu nie tylko dla najbliższych, ale przede wszystkim dla Boga. Zaniedbywali oni wiarę, byli zniechęceni do życia. Modlitwa Pauliny zaowocowała rozmaitymi pomysłami na to, jak dotrzeć do nich z orędziem Ewangelii, zarówno przez literaturę religijną, jak i troskę o poprawę warunków ich pracy. Często bywała niezrozumiana, jak św. Paweł, czasami niegodziwcy próbowali wykorzystać jej wrażliwe serce dla własnego zysku. Ona jednak ufała, że Ten, którego życie rozważa w czasie modlitwy różańcowej, będzie ją prowadził. Do końca swoich dni próbowała znaleźć sposoby na poprawę losu robotników i przyprowadzenie ich do Chrystusa.
Współczesny świat, jeśli chodzi o osiągnięcia nauki i techniki, znacząco różni się od tego sprzed wieków. Jednak potrzeby ludzkie są niezmienne. Człowiek cały czas usiłuje zrozumieć siebie, odkryć sens swojego istnienia. Nie każdy jednak wie, że tylko Chrystus może dać odpowiedź na te najważniejsze egzystencjalne pytania. Dlatego cały wysiłek współczesnych chrześcijan skupia się na dotarciu z orędziem Ewangelii do ludzi żyjących często innymi niż chrześcijańskie wartościami. Kościół rozpoznaje dziś nowe „areopagi”. Jednym z nich jest świat kultury.
Odpowiedzi są w Chrystusie
Wszyscy jesteśmy otoczeni przez współczesne dzieła kultury zarówno wyższej, jak i masowej. Można powiedzieć, że człowiek wyraża siebie przez to, co tworzy. Dlatego warto szukać punktów stycznych kultury z wartościami chrześcijańskimi, które pozwolą ukazać bogactwo Ewangelii. Kolejnym „areopagiem” jest świat środków społecznego przekazu. Większość z nas korzysta z mediów, z nich czerpiemy wiedzę nie tylko o świecie, lecz także o wierze i religii. Obecność chrześcijan w mediach i tworzenie przez nich dobrych treści stanowi konkretne wyzwanie ewangelizacyjne. Podobnie nauka jest ogromnym polem misyjnym. Wielu twierdzi, że wiara i nauka się wykluczają, jednak prawdziwe spotkanie pozwoli odkryć komplementarność tych dwóch sfer.
Przy tej okazji warto też wspomnieć o innych przestrzeniach apostolskiej działalności Kościoła, takich jak edukacja, zaangażowanie na rzecz pokoju, rodziny (ze szczególnym uwzględnieniem kobiet i dzieci) czy ekologia. Często wielu ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy albo nie chce uznać, że odpowiedzią na te wszystkie problemy jest Osoba Jezusa Chrystusa. Jan Paweł II w swej książce Przekroczyć próg nadziei napisał, że jeśli w świecie z jednej strony jest obecna „ewangelizacja, to z drugiej strony jest w nim także obecna potężna antyewangelizacja, która ma też swoje środki i swoje programy, i z całą determinacją przeciwstawia się Ewangelii i ewangelizacji. Zmaganie się o duszę świata współczesnego jest największe tam, gdzie duch tego świata wydaje się najmocniejszy”.
Wszystkie obszary ludzkiego życia potrzebują światła Ewangelii i odważnych chrześcijan cieszących się nawet z kilku osób, które przyjmą Dobrą Nowinę.
Punkty do refleksji
1. Gdzie w swoim środowisku widzę najpilniejszą potrzebę ewangelizacji, spotykam osoby, które jeszcze nie usłyszały o Jezusie Chrystusie?
2. Który ze współczesnych „areopagów” stanowi dla mojej wspólnoty największe wyzwanie?
Ks. Łukasz Wiśniewski MIC