Świadectwa Pomocników Mariańskich. Zjazd SPM w Licheniu
Szczególnym czasem świętowania Jubileuszu 25-lecia SPM było spotkanie z liderami wspólnot. Dzielili się oni swoim doświadczeniem życia i modlitwy w intencjach Zgromadzenia Księży Marianów.
Wstąpiłam do Stowarzyszenia 25 lat temu. Chciałam być taka jak Maryja. I ona mi podpowiedziała, że mogę w tej grupie wzrastać w wierze i miłości do Boga – mówiła pani Beata Moskal z Lublina. Myślę, że to nas wszystkich łączy. Jedni wspierają księży modlitwą i finansowo. Inni chcą się spotkać, porozmawiać i napełniać tym charyzmatem. Beatyfikacja i kanonizacja o. Papczyńskiego była dla nas olbrzymią radością. Poznaliśmy wielkich Marianów, o. Wyszyńskiego, o. Matulewicza, o. Jarzębowskiego, zachwycaliśmy się nimi, byli dla nas wzorem do naśladowania.
Wielkim skarbem dla naszej grupy byli klerycy z mariańskiego seminarium, którzy mówili o swoim powołaniu, miłości do Matki Bożej – dzieliła się pani Beata Moskal. To były piękne czasy. Uczestnictwo w święceniach było dla nas świętem, czuliśmy jako rodzina mariańska i do tej pory tak się czujemy. Wszystkich nas łączy miłość do Matki Bożej. Na jednym z jubileuszy ułożyliśmy hymn dla naszej grupy, oto jego słowa:
Matko Boża Niepokalana.
Wielbimy Ciebie w imię Pana.
Obleczona mocą Boga.
Tyś Królową niebios droga.
Niepokalana, Niepokalana, wszystko wszystko dla Ciebie.
Niepokalana, Niepokalana myśmy są Twoi rycerze.
Matko najczystsza, najroztropniejsza, najpokorniejsza, najwierniejsza, najuważniejsza, najposłuszniejsza, najuboższa, najcierpliwsza, najmiłosierniejsza, najboleśniejsza.
Chcemy Pani, Twe cnoty naśladować.
Miłość , pokój i radość nieść światu.
Prosimy Boga, razem z Tobą o miłosierdzie dla całego świata.
Niepokalana, Niepokalana.
Prowadzę grupę wraz z mężem. Spotykamy się od 25 lat czy to na święceniach, pielgrzymkach czy w Licheniu. Dziękujemy, że możemy być w tej grupie. Nie spodziewałam się, że prowadzenie jej, daje tyle satysfakcji – mówiła pani Barbara Dejewska z Grudziądza. Naszym przewodnikiem duchowym był ks. Piotr Marchewka MIC, którzy przyjeżdżał do nas regularnie na Boże Narodzenie, Wielkanoc, a potem dostaliśmy go do Grudziądza jako proboszcza i bardzo się z tego cieszyliśmy (uśmiech).
Martwimy się, że się starzejmy, dlatego za zadanie bojowe postanowiliśmy sobie, żeby w tym roku zwerbować młodych ludzi (uśmiech) – dodała pani Barbara Dejewska. Modlimy się, wspieramy, spotykamy i to jest dla nas wielką duchową przyjemnością.
U nas grupa zawiązała się w 2000 roku, pomógł nam w tym ks. Wiesław Cichalewski MIC, naszym opiekunem była mama księdza Pawła Naumowicza MIC, bardzo dobrze nas prowadziła – wspominała pani Zofia Sztoba z Elbląga. Przyjeżdżaliśmy na świecenia, byliśmy też na beatyfikacji i kanonizacji o. Papczyńskiego. Tak jak mówiła pani Barbara z Grudziądza, też modlimy się o młode narybki, żeby zasiliły naszą wspólnotę.
Fot. Maciej Talar
Wstąpiłam do Stowarzyszenia 25 lat temu. Chciałam być taka jak Maryja. I ona mi podpowiedziała, że mogę w tej grupie wzrastać w wierze i miłości do Boga – mówiła pani Beata Moskal z Lublina. Myślę, że to nas wszystkich łączy. Jedni wspierają księży modlitwą i finansowo. Inni chcą się spotkać, porozmawiać i napełniać tym charyzmatem. Beatyfikacja i kanonizacja o. Papczyńskiego była dla nas olbrzymią radością. Poznaliśmy wielkich Marianów, o. Wyszyńskiego, o. Matulewicza, o. Jarzębowskiego, zachwycaliśmy się nimi, byli dla nas wzorem do naśladowania.
Wielkim skarbem dla naszej grupy byli klerycy z mariańskiego seminarium, którzy mówili o swoim powołaniu, miłości do Matki Bożej – dzieliła się pani Beata Moskal. To były piękne czasy. Uczestnictwo w święceniach było dla nas świętem, czuliśmy jako rodzina mariańska i do tej pory tak się czujemy. Wszystkich nas łączy miłość do Matki Bożej. Na jednym z jubileuszy ułożyliśmy hymn dla naszej grupy, oto jego słowa:
Matko Boża Niepokalana.
Wielbimy Ciebie w imię Pana.
Obleczona mocą Boga.
Tyś Królową niebios droga.
Niepokalana, Niepokalana, wszystko wszystko dla Ciebie.
Niepokalana, Niepokalana myśmy są Twoi rycerze.
Matko najczystsza, najroztropniejsza, najpokorniejsza, najwierniejsza, najuważniejsza, najposłuszniejsza, najuboższa, najcierpliwsza, najmiłosierniejsza, najboleśniejsza.
Chcemy Pani, Twe cnoty naśladować.
Miłość , pokój i radość nieść światu.
Prosimy Boga, razem z Tobą o miłosierdzie dla całego świata.
Niepokalana, Niepokalana.
Prowadzę grupę wraz z mężem. Spotykamy się od 25 lat czy to na święceniach, pielgrzymkach czy w Licheniu. Dziękujemy, że możemy być w tej grupie. Nie spodziewałam się, że prowadzenie jej, daje tyle satysfakcji – mówiła pani Barbara Dejewska z Grudziądza. Naszym przewodnikiem duchowym był ks. Piotr Marchewka MIC, którzy przyjeżdżał do nas regularnie na Boże Narodzenie, Wielkanoc, a potem dostaliśmy go do Grudziądza jako proboszcza i bardzo się z tego cieszyliśmy (uśmiech).
Martwimy się, że się starzejmy, dlatego za zadanie bojowe postanowiliśmy sobie, żeby w tym roku zwerbować młodych ludzi (uśmiech) – dodała pani Barbara Dejewska. Modlimy się, wspieramy, spotykamy i to jest dla nas wielką duchową przyjemnością.
U nas grupa zawiązała się w 2000 roku, pomógł nam w tym ks. Wiesław Cichalewski MIC, naszym opiekunem była mama księdza Pawła Naumowicza MIC, bardzo dobrze nas prowadziła – wspominała pani Zofia Sztoba z Elbląga. Przyjeżdżaliśmy na świecenia, byliśmy też na beatyfikacji i kanonizacji o. Papczyńskiego. Tak jak mówiła pani Barbara z Grudziądza, też modlimy się o młode narybki, żeby zasiliły naszą wspólnotę.
Fot. Maciej Talar