Bóg leczy serca


W każdym chorym i cierpiącym spotykamy Chrystusa. Gdy niesiemy pomoc człowiekowi, który znalazł się w potrzebie, pomagamy samemu Bogu.

Kiedy pracowałem w parafii na warszawskich Stegnach, zajmowałem się ministrantami. Pewnego roku zaczęliśmy się zastanawiać, jak moglibyśmy się włączyć w jakąś akcję charytatywną jako liturgiczna służba ołtarza. Pomysłów było wiele, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że przygotujemy paczki i odwiedzimy chorych z naszej parafii. Chłopcy uczyli się śpiewać kolędy, kupowali drobne upominki dla odwiedzanych i przygotowywali kartki z życzeniami świątecznymi. Mieli szczere pragnienie zrobić dla chorych coś na wzór małej Wigilii bożonarodzeniowej. Byli przekonani, że złożą tym osobom wielki dar z siebie. 
Gdy nadszedł dzień wizyt i razem z opiekunami odwiedzali osoby chore i starsze, szybko okazało się, że spotkania są okazją do długich rozmów, wspólnego świętowania i wzajemnego obdarowywania się. Chłopcy zauważyli, że od tych osób, którym chcieli coś ofiarować, otrzymali stokroć więcej życzliwości, dobra, ciepła, nadziei oraz oczywiście słodyczy.

Sens cierpienia
Papież Franciszek wiele razy zaprasza do modlitwy za chorych i z chorymi. Kiedy przychodzi choroba, bardzo łatwo ulec przekonaniu, że całe nasze dotychczasowe życie jakby się skończyło. Skupiamy się na tym, że tak bardzo potrzebujemy pomocy od samego Boga, prosimy Go, aby wyjaśnił nam sens cierpienia. Także od drugiego człowieka potrzebujemy, aby był z nami, pocieszał nas i troszczył się o nas. W tym czasie stawiamy pytania: Dlaczego Jezus nie uzdrowił wszystkich chorych i cierpiących? Dlaczego Bóg zsyła cierpienia? Odpowiedzią na nie jest osoba Chrystusa i odkrycie w Jego misji prawdziwego sensu naszego życia. 
Jezus urodzony w ubogiej stajence nie przyszedł na świat, aby zastąpić wszystkich lekarzy, aby uzdrowić służbę zdrowia, ale przede wszystkim przyszedł po to, aby leczyć nasze serca i nasze dusze przygotowywać na życie wieczne z Nim. Warto zawsze przypominać sobie tę prawdę, że Bóg nie stworzył chorób i cierpienia. Są one konsekwencją grzechu pierworodnego i będą obecne na tym świecie aż do powtórnego Jego przyjścia na końcu czasów.

Szkoła miłości
Choroby, ból i cierpienia nie są chciane przez Boga. Jednakże On pragnie nawet przez te trudne wydarzenia uczyć nas prawdziwej miłości. Opisane wyżej spotkania ministrantów z chorymi stały się okazją do odkrycia prawdy, że ten, kto daje swój czas, daje siebie. A towarzysząc choremu, otrzymuje jeszcze większy dar, którego do tej pory nie dostrzegał. Dla tych młodych chłopców było to doświadczenie nadziei i miłości. Udało im się odkryć, że osoby, których nie znają, a które często mogły być ich dziadkami lub pradziadkami, mają im do zaoferowania wiele mądrości i doświadczenia życiowego. Wzajemna miłość i życzliwość dała szansę na zawiązanie wspólnoty między nimi. 
Świadomość, że nie jesteśmy osamotnieni w przeżywaniu choroby, że Bóg daje nam drugiego człowieka, który pomaga nam znosić ból, ułatwia spojrzenie na cierpiącego Chrystusa i zobaczenie w Jego wzroku miłości, którą się dzielimy z innymi. Choć nierzadko brak sił nie będzie pozwalać na aktywne działanie, na służenie, jak to mogło być we wcześniejszych latach, to Pan Bóg daje możliwość, aby przez modlitwę oraz ofiarowanie swojego cierpienia uczyć innych o mocy uzdrawiającej Jezusa. Bóg uzdrawia serce i pragnie, żeby człowiek odkrywał, że prawdziwą chorobą jest odwrócenie się od Niego. Jezus pragnie uzdrawiać nas przez sakrament pojednania, przyjmowanie Komunii Świętej, sakrament chorych, przebaczenie win i krzywd, które owocują wzrostem pokoju i miłości. 

Ofiarować siebie
Nieraz może się zdarzać, że w czasie modlitwy, a szczególnie w czasie modlitwy różańcowej będziemy doświadczać różnych rozproszeń i trudności wynikających z ogromu bólu i cierpienia. Pamiętajmy wtedy, że Bóg patrzy przede wszystkim na nasze serce i widzi, że nasza modlitwa ma szczerą intencję wynikającą z miłości. Nawet jeśli zapomnimy jednej Zdrowaśki, leżąc w bólu, nic się nie stanie. Najważniejsze, że pragniemy ofiarować siebie dla drugiego człowieka w intencji jego nawrócenia. Możemy też prosić o inne potrzebne łaski dla bliskich, a może też w intencji Kościoła. W tym roku synodalnym w sposób szczególny pamiętajmy w modlitwach o tym, abyśmy potrafili siebie nawzajem słuchać, aby przez spotkanie i dialog odkrywać Bożą miłość, która jest większa niż nasze choroby i cierpienia. 

Punkty do refleksji     
na podstawie Listu apostolskiego Salvifici doloris św. Jana Pawła II:
1. „Aby móc poznać prawdziwą odpowiedź na pytanie «dlaczego cierpienie», musimy skierować nasze spojrzenie na objawienie Bożej miłości, ostatecznego źródła sensu wszystkiego, co istnieje. Miłość jest też najpełniejszym źródłem sensu cierpienia, które pozostaje zawsze tajemnicą: zdajemy sobie sprawę, że wszelkie nasze wyjaśnienia będą zawsze niewystarczające i nieadekwatne. Chrystus pozwala nam wejść w tajemnicę i odkryć «dlaczego cierpienie», o ile jesteśmy zdolni pojąć wzniosłość miłości Bożej”.

2. „Te słowa o miłości, o uczynkach miłości związanych z ludzkim cierpieniem, pozwalają nam raz jeszcze odkryć samo odkupieńcze cierpienie Chrystusa u podstawy wszystkich ludzkich cierpień. Chrystus mówi ‒ «Mnieście uczynili…». To On sam jest Tym, który doznaje miłości w każdym; (...) gdy ta pomoc bywa świadczona komukolwiek, każdemu bez wyjątku cierpiącemu. To On sam jest obecny w tym cierpiącym, ponieważ Jego odkupieńcze cierpienie raz na zawsze zostało otwarte na wszelkie ludzkie cierpienie”.

KS. DR ŁUKASZ WIŚNIEWSKI MIC

udostępnij w social media


Zapisz się do newslettera!
* pole wymagane
Używamy plików Cookies!
Strona korzysta z niezbędnych plików Cookies w celu zapewnienia prawidłowego działania (ustawienia).
Preferencje plików cookie
Wykorzystanie plików cookie
Strona korzysta z niezbędnych plików Cookies, aby zapewnić podstawowe funkcjonalności strony i polepszyć Twoje wrażenia online. Możesz wybrać dla każdej kategorii, aby w dowolnym momencie wyrazić zgodę. Aby uzyskać więcej informacji na temat plików cookie i innych poufnych danych, zapoznaj się z pełną polityką prywatności.
Więcej informacji
W przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących naszej polityki dotyczącej plików cookie prosimy o kontakt.