Kataklizm na Mindanao. Księża Marianie póki co bezpieczni
Jedna osoba nie żyje, jedna pozostaje uznana za zaginioną, odnotowano sześcioro rannych, zaś 4 840 rodzin pozostaje bez dachu nad głową. Takie są najnowsze statystyki z filipińskiego regionu Davao de Oro, gdzie od kilku dni nieustannie pada deszcz, powodując liczne powodzie i podtopienia. W regionie od lat posługują Księża Marianie.
Od ks. Jakuba Biernackiego MIC wiemy, że wszyscy misjonarze są w tej chwili bezpieczni. Dzięki czemu mogą skoncentrować swoje wysiłki na pomocy innym. A pracy jest w tej chwili naprawdę bardzo dużo. Ludzie pozbawieni są domów, zawalają się mosty, drogi stają się nieprzejezdne, sprawiając, że ludzie są często zamykani w pułapkach, nie mogąc wydostać się ze swojej miejscowości. Siłą rzeczy służby mają pełne ręce pracy, nie mogąc dotrzeć od razu do wszystkich poszkodowanych. Stąd liczy się każda para rąk chętna do pomocy.
Jak podaje Krajowa Rada ds. Redukcji Ryzyka Katastrof i Zarządzania Nim, spośród dotkniętych kataklizmem 4 840 rodzin już 3 014 została udzielona pomoc.
Mariańscy misjonarze nieustannie proszę o modlitwę…
Od ks. Jakuba Biernackiego MIC wiemy, że wszyscy misjonarze są w tej chwili bezpieczni. Dzięki czemu mogą skoncentrować swoje wysiłki na pomocy innym. A pracy jest w tej chwili naprawdę bardzo dużo. Ludzie pozbawieni są domów, zawalają się mosty, drogi stają się nieprzejezdne, sprawiając, że ludzie są często zamykani w pułapkach, nie mogąc wydostać się ze swojej miejscowości. Siłą rzeczy służby mają pełne ręce pracy, nie mogąc dotrzeć od razu do wszystkich poszkodowanych. Stąd liczy się każda para rąk chętna do pomocy.
Jak podaje Krajowa Rada ds. Redukcji Ryzyka Katastrof i Zarządzania Nim, spośród dotkniętych kataklizmem 4 840 rodzin już 3 014 została udzielona pomoc.
Mariańscy misjonarze nieustannie proszę o modlitwę…